Sesje na forach

Yuramek

Kaal przygotuj sokola *zaproponowal* proponuje podejsc tam i byc w pelnej gotowosci co wy na to?

Shael

Niedobrze *powiedział cicho nekromanta* zdaje się że będziemy mieli bardzo duże kłopoty

Yuramek

W kazdym badz razie radze nie isc pod portal, mozliwe ze niziolek mowi prawde.

Shael

Nie możemy podejść pod portal *powiedział* za czasów mojego szkolenia był pewien nekromanta że tak powiem nadpobudliwy - został wydalony z Zakonu Cienia za bardzo straszne rzeczy - ciągle poszukuje potęgi i nie zdziwiłbym się jakby za pomocą magów próbował ujarzmić to co czeka po drugiej stronie tego portalu....źle jak mu się powiedzie......jeszcze gorzej jak mu się nie uda

Piorunes

To zaprowadzić was? A jest jeszcze drugi taki mag.. Syrius sie nazywa a ten nekromant to cos na X..

Yuramek

W takim badz razie prowadz

Shael

Ehh to pewnie ten chędożony przez własną matkę mag - i jego zachwiana równowaga*powiedział i przyspieszył kroku* Jak tamten nekromanta coś zrobi no to Syrius znowu to spieprzy - jak zawsze - panowie szykuje się widowisko - coś czuje że bez fajerwerek się nie obejdzie

Piorunes

To prowadzic do tego maga? *Spytał złodziej*

Yuramek

Tak tak prowadz idziemy za toba

Shael

Prowadź ale tak żeby on nas nie zobaczył

Kaal El

*Zagwizdał ponownie zniecierpliwiony nie pojawianiem się sokoła i ruczył powoli za towarzyszami bez słowa.*

Shael

daleko jeszcze*ponaglał nioziołka*

Piorunes

*Niziołek uśmiechnął się* Sie rozumie tak, żeby nas nie widział *Własnie nadleciał sokół kaala*

*Przeszliście przez obóz i niestety, shael zobaczył nekromantę, a nekromanta jego. Podszedł do was. Miał ciemną zbroję skórzaną z naszywką Czaszki*
Shael... To ja Xavi. Widzę, że wybrałeś stronę dobra? Ja jestem tutaj po stronie zła i nie obchodzi mnie los tych wszystkich *Machnął ręką*

Kaal El

*Twarz morskiego elfa wykrzywiła się w grymasie politowania.* Co za pozer ... *Mruknął cicho pod nosem tylko i wyłącznie do siebie.*

Shael

Widzę że niczego się głupcze jeszcze nienauczyłeś *to mówiąc jego oczy zaczęły się mienić na zielono* nie zapanujesz nad tą bestią